Ponad 25 lat temu geniusz Jeffa Watersa sprawił, że powstało, a następnie trafiło do fanów thrash metalu na całym świecie, debiutanckie arcydzieło jego kapeli, Annihilator, "Alice In Hell". Ćwierć wieku później grupa kanadyjskiego wirtuoza gitary wciąż zachwyca. Po dość długiej przerwie powraca do nas, aby dać polskim maniakom thrashu porcję technicznej i melodyjnej odmiany tej muzyki na najwyższym światowym poziomie.
Podobne wydarzenia
piątek, godz. 18:30
środa - sobota, godz. 15:00
ciężkie brzmienia - koncerty w Trójmieście
Jednego już teraz można być pewnym - zespół da energetyczny show, zapewne doskonale brzmiący, a Jeff będzie szalał na scenie z uśmiechem na twarzy i zachęcał publikę do zabawy. Robił to w Polsce już parę razy, zawsze z powodzeniem. Jeden z najlepszych metalowych gitarzystów w historii i jego muzycy nie goszczą u nas często. Choćby z tego powodu warto przyjść, zobaczyć go w akcji, zachwycić się, a przede wszystkim dobrze pobawić przy kapitalnej muzyce. Niesamowite przyjęcie, jakie Polscy fani zgotowali zespołowi rok temu sprawiło, że Jeff Waters postanowił wrócić do nas w trybie niemal natychmiastowym.