Mam przyjemność zaprosić absolutnie wszystkich chętnych do wspólnej, a jednocześnie indywidualnej twórczości. Formą wyrazu będzie połączenie kolażu z nutką poezji - za pomocą mniej ambitnych, kolorowych gazet i nożyczek spróbujemy stworzyć indywidualne obrazki o przeróżnym (zależnym od osobowości) przekazie.
Podobne wydarzenia
w każdy poniedziałek (do 24.06), godz. 17:00
Gdańsk,
Teatr w Oknie
bilety 150 zł
6 maja - 26 listopada 2024, godz. 10:00 - 18:30
Gdańsk,
Oliwski Ratusz Kultury
Wstęp wolny
Przy okazji można będzie zobaczyć serię moich prac, które do 16 września oglądać można w Wymiennikowni w formie wystawy.
Tekst z wydarzenia o wystawie:
Długo nie umiałam umieścić się w żadnej konkretnej kategorii, opowiedzieć o sobie tylko w kilku słowach, bo po prostu nie do końca wiedziałam kim jestem i kim mogę być. Dziś jako świeża dwudziestolatka orientuje się w tym znacznie lepiej. Na co dzień studiuje na wydziale architektury, ale poza uczelnią działam w wielu innych dziedzinach, które udało mi się zakotwiczyć jako stały "punkt programu". Uwielbiam obserwować proces, postęp, wciąż czują się nie pełnie, wciąż chcąc znaczyć coś więcej. Zupełnie przeciwnie do tego co robię - wycinki, czyli krótkie sentencje, lub jak niektórzy nazywają - poezje z papieru, to dzieło przypadku i jak zawsze powtarzam, mojej podświadomości. Wybieram wyjątkowo podobające mi się słowo, które w zestawieniu z innym, tak samo upatrzonym, tworzy coś, co czuje, a co zupełnie nie przypomina ich pierwotnego przeznaczenia".
Tekst z wydarzenia o wystawie:
Długo nie umiałam umieścić się w żadnej konkretnej kategorii, opowiedzieć o sobie tylko w kilku słowach, bo po prostu nie do końca wiedziałam kim jestem i kim mogę być. Dziś jako świeża dwudziestolatka orientuje się w tym znacznie lepiej. Na co dzień studiuje na wydziale architektury, ale poza uczelnią działam w wielu innych dziedzinach, które udało mi się zakotwiczyć jako stały "punkt programu". Uwielbiam obserwować proces, postęp, wciąż czują się nie pełnie, wciąż chcąc znaczyć coś więcej. Zupełnie przeciwnie do tego co robię - wycinki, czyli krótkie sentencje, lub jak niektórzy nazywają - poezje z papieru, to dzieło przypadku i jak zawsze powtarzam, mojej podświadomości. Wybieram wyjątkowo podobające mi się słowo, które w zestawieniu z innym, tak samo upatrzonym, tworzy coś, co czuje, a co zupełnie nie przypomina ich pierwotnego przeznaczenia".