• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport
stat
Impreza już się odbyła
PATRONAT

Percival Schuttenbach i RDK (2 opinie)

Nawiązujący do kultury słowiańskiej HEAVY FOLK! Czyli połączenie folku, muzyki ludowej z metalem i rockiem w bardzo energetyczny i emocjonujący spektakl. W repertuarze znajdują się zarówno oryginalne słowiańskie pieśni, jak i własne kompozycje - w elektryzujących aranżacjach.

muzyka alternatywna - koncerty w Trójmieście


Jednym z celów projektu jest przekazanie fascynacji naszą własną kulturą - kulturą Słowian w niekonwencjonalny, nowoczesny sposób. Moc i agresja metalowych riffów kontrastuje z melodyką pieśni ludowych, a jednocześnie doskonale z nimi współgra łącząc się w magiczną całość, tworząc nastrój i emocje zdolne przybliżyć odległe czasy każdemu, kto się wsłucha.

Naszym atutem jest ogromna koncertowa energia - posiadamy aż cztery wokale - trzy żeńskie i jeden męski, dwóch perkusistów, którzy obsługują zestaw i całą masę bębnów, przesterowaną wiolonczelę, która dodaje mocy oraz rasową, metalową gitarę.

Wszystko to okraszone szczyptą progresji, eksperymentu i szaleństwa.

https://percivalschuttenbach.art.pl

Roberto DELIRA & Kompany, to powstały latem 2009r nowy projekt Roberta Jaworskiego lidera zespołu Żywiołak, współzałożyciela troLSchuttenbach, oraz byłego muzyka zespołu ich troLe. W założeniu był to projekt, w którym bardziej niż w dotychczasowym Żywiołaku Jaworski chciał oddać się pasji gry i rekonstrukcji instrumentów dawnych, które to przez pryzmat dotychczasowej jego działalności musiały być jednak bardzo nietuzinkowe.

I tak powstały nowe, według zamysłu Jaworskiego współczesne rekonstrukcje instrumentów dawnych oraz ich formy hybrydyczne. Jedną z nich jest bez wątpienia "gęśla smyczkowa" czyli usmyczkowiona wersja zapomnianego już instrumentu ze średniowiecznych wykopalisk gdańskich nazwanego przez naukowców "gęślą gdańską".

Inne instrumenty takie jak liry korbowe, lutnie, wielorakie odmiany skrzypiec oraz hybrydyczna forma ludowego bębna dopełniają całości niewątpliwie wyjątkowej kreacji brzmieniowej. Kompani którzy towarzyszą Jaworskiemu w tym nietypowym projekcje to Ewa Łukasiewicz: ex ich troLe (lira korbowa,wokal), Katarzyna Kapela (skrzypce, skrzypce barytonowe, wokal), Dariusz Goc (lutnia długoszyjkowa), Tomasz Waldowski (baraban symfoniczny, perkusjonalia).

Powstały twór to niezwykle archaicznie brzmiący - współczesny miks muzyki ludowej, autorskiej, dawnej oraz nade wszystko eksperymentalnej, zakorzenionej jak wcześniejsze dokonania Jaworskiego w muzyce rockowej. Od momentu powstania zespół zaliczył już ważne imprezy historyczne:

"Bitwa pod Grunwaldem", "Festiwal Słowian i Wikingów w Wolinie", występował w warszawskim klubie Stodoła oraz brał udział w innych mniejszych lub większych wydarzeniach artystycznych na terenie Polski. Wczesną wiosną 2010r sumptem KARROT KOMMANDO zespół wydał pierwszą sześcioutworową EP-kę zatytułowaną "Zabobon" i powoli przygotowuje się do nagrania pełnego albumu.

www.myspace.com/robertodeliraikompany

Informacja o biletach

Bilety w cenie 22 / 29 zł dostępne w sieci Eventim http://www.eventim.pl/pl/

Opinie (2)

  • świetna muzyka (1)

    Ci, co nie słyszeli, niech sprawdzą np. w youtube. Hiciorem w wydaniu Percivala jest niewatpliwie utwór "Pani Pana". Co do Żywiołaka, który w mojej opinii jest najlepszym przedstawicielem nurtu, który można określić jako folkmetal, to już wielokrotnie gościł w 3-mieście. Czad na koncertach był taki, że ludzie wariowali bez supportu :) Z kilku kompozycji zasłyszanych w internecie wnioskuję, że Percival Shuttenbach jest godnym konkurentem Żyiołaka, nie będąc jednocześnie jego naśladowcą i posiadając własny styl. Aż dziw bierze, że nie puszczają takiej muzyki w naszym radiu, które niestety jest spopowaciałe do obrzydzenia. Te zespoły mogłyby terz wyśmienicie zabrzmieć w sopockiej Kolibie.

    • 3 0

    • po koncercie

      Roberto DELIRA & Kompany byli świetni. Potrafią grać koncerty. Warto ich zobaczyć i posłuchać.

      Percival ma wielki potencjał. Świetne kompozycje i dobrzy muzycy. Koncert niestety nie trzymał się trochę kupy z banalnego powodu - braku scenariusza. Koncert nie jest tylko odegraniem kilku utworów, ale powinien stanowić spójną całość, oddzielną wartość. Widowisko. Frontman - Mikołaj, za bardzo brylował. Powinien trochę ustąpić dziewczynom, które robiły świetną robotę.

      Do wyżej wspomnianych zespołów przycepił się trzeci - Rum z Rumii. Amatorzy, którzy zepsuli klimat. Kompletny brak finezji, łupanka, nieumiejętność ustawienia dźwięku.

      • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.