Oto LOBO. Znacie mem o powalonym ojcu Twojej dziewczyny, co ma łopatę? To właśnie on. Ma dwie małe córki i właśnie wziął kredyt na szpadel. Podobno będąc zabijaką, pobił w życiu wielu ludzi, ale ci co mogą mówić, nie mają mu tego teraz za złe. Twierdzą, że im się należało, że Lobo jest sympatyczny, a jego żarty zabawne. No i jak im nie wierzyć?
Podobne wydarzenia
niedziela, godz. 15:30, 18:00
Gdańsk,
Stary Maneż
czwartek, godz. 19:00
Gdynia,
Nowy Harem
W swoim najnowszym programie, Łamignat ze Szczecina, opowie między innymi o tym, dlaczego nie powinno się zasypiać na barze, czego boją się klubowi bramkarze i jak to jest pracować w burdelu mając tak brzydkie ryło. Dowiecie się też dla czego, jak Lobo nazwie kogoś kogucikiem, to lepiej niech spie... Chcecie StandUpowego ognia? Dobrze trafiliście, Ten gość to napalm humoru!
WYSTĘPUJE
MACIEJ LOBO LINKE - wojownik, mistrz Judo i BJJ, zawodnik MMA. Szacunek ulicy wywalczył w niezliczonych starciach. Na szacunek swojej kobiety, Furii... przyjmijmy, że
nadal pracuje. Od trzech lat uczy swoją publiczność, że nie muszą się go bać. No chyba, że są łysym z Zabrza. On musi i wie za co! Ojciec syna, który jest jego absolutnym przeciwieństwem i dwóch córeczek. Pierwsza to słodka Miss Małych Zabójczyń i Socjopatek. Druga to maleńka królewna, nie tylko dlatego, że urodziła się w roku Korony. Jego ksywa pochodzi od komiksowego zabijaki, a nie gatunku jabłka. Lepiej o tym pamiętaj, bo jak się pomylisz, stłucze cię na kwaśne Lobo!
+SUPPORT
Przede wszystkim ViTO z KOSZALINA, to żaden komik. To zwykły Idiota, który dał nogę z Domu Wariatów. Lobo trafił na niego, gdy ten ganiał w samych tylko laczkach i bluzie od pidżamy wokół Koszalińskiej Katedry i krzyczał: "Nie będziesz mi dymał żony przede mną!". Kiedy zaproponował mu support, pobiegł do najbliższego drzewa, skąd przytachał mi w pysku gałąź. Bo myślał, że zawołałem: ,,Aport!. Ostatecznie Lobo dogadał się z jego weterynarzem i dwoma byłymi żonami, że wystarczy mu kupić puszkę wypasionej karmy i szkocką whisky, a będzie jadł wszystkim z ręki. Czasem nawet z ręką.
WYSTĘPUJE
MACIEJ LOBO LINKE - wojownik, mistrz Judo i BJJ, zawodnik MMA. Szacunek ulicy wywalczył w niezliczonych starciach. Na szacunek swojej kobiety, Furii... przyjmijmy, że
nadal pracuje. Od trzech lat uczy swoją publiczność, że nie muszą się go bać. No chyba, że są łysym z Zabrza. On musi i wie za co! Ojciec syna, który jest jego absolutnym przeciwieństwem i dwóch córeczek. Pierwsza to słodka Miss Małych Zabójczyń i Socjopatek. Druga to maleńka królewna, nie tylko dlatego, że urodziła się w roku Korony. Jego ksywa pochodzi od komiksowego zabijaki, a nie gatunku jabłka. Lepiej o tym pamiętaj, bo jak się pomylisz, stłucze cię na kwaśne Lobo!
+SUPPORT
Przede wszystkim ViTO z KOSZALINA, to żaden komik. To zwykły Idiota, który dał nogę z Domu Wariatów. Lobo trafił na niego, gdy ten ganiał w samych tylko laczkach i bluzie od pidżamy wokół Koszalińskiej Katedry i krzyczał: "Nie będziesz mi dymał żony przede mną!". Kiedy zaproponował mu support, pobiegł do najbliższego drzewa, skąd przytachał mi w pysku gałąź. Bo myślał, że zawołałem: ,,Aport!. Ostatecznie Lobo dogadał się z jego weterynarzem i dwoma byłymi żonami, że wystarczy mu kupić puszkę wypasionej karmy i szkocką whisky, a będzie jadł wszystkim z ręki. Czasem nawet z ręką.