Wrześniowy Krąg będzie wyjątkowy z kilku przyczyn. Wróciłam z moich wakacyjnych wojaży i przywiozłam wiele cennych rzeczy, a w szczególności to, czym najbardziej chcę się z Wami podzielić - wiedzę i doświadczenia zdobyte podczas tegorocznego Zgromadzenia Kobiecych Kręgów.
Podobne wydarzenia
w każdą środę (do 27.06), godz. 18:30
Gdańsk,
Teatr w Oknie
bilety 25 zł
piątek, godz. 19.30
Sopot Plaża,
Traugutta
bilety 50 zł
Z tej okazji zdefiniujemy to, co się w nas i w naszym Kręgu zrodziło przez miniony ponad rok spotykania się, co wiemy i czujemy niejako instynktownie, by każda z nas i każda, która w przyszłości do nas dołączy, miała dostęp do jasnych, czytelnych zasad, którymi się kierujemy, by tworzyć i zachowywać bezpieczną przestrzeń dla naszych doświadczeń.
Spotkamy się w wyjątkowym momencie - dokładnie pomiędzy Jesienną Równonocą, a wrześniową Pełnią Księżyca w znaku Barana. Tuż po przekroczeniu Bramy Zachodu, za którą dobrze jest zostawić to, co już nam nie służy, hamuje dalszy wzrost, co przeminęło, a czego nie potrafimy puścić. U progu czasu szczególnie sprzyjającego spojrzeniu w swoje dzikie oblicze, spojrzeniu z akceptacją, ale i odpowiedzialnością, po to, by nauczyć się swobodnie wyrażać swoją dzikość, szanując jednocześnie przestrzeń innych. Trochę naszego czasu i uwagi poświęcimy tematowi stawiania granic.
Z racji, że mamy do omówienia trochę spraw "formalnych", będzie też przestrzeń na dzielenie się pomysłami, co dalej z Kręgiem, jak go widzimy w przyszłości, czego nam brakuje, a czego jest nadmiar, szczególnie zapraszam Kobiety, które już na Kręgach bywały i czują się odpowiedzialne za ich kształt. Co nie znaczy, że nowe twarze są niemile widziane - wręcz przeciwnie, Wasze świeże spojrzenie będzie dla nas z pewnością cenne.
Zrzutka na salę, jak zwykle, po 10 zł.
Weźcie też jakieś dodatkowe drobniaki, bo mam pomysł, by stworzyć Biblioteczkę Kręgu.
Spotkamy się w wyjątkowym momencie - dokładnie pomiędzy Jesienną Równonocą, a wrześniową Pełnią Księżyca w znaku Barana. Tuż po przekroczeniu Bramy Zachodu, za którą dobrze jest zostawić to, co już nam nie służy, hamuje dalszy wzrost, co przeminęło, a czego nie potrafimy puścić. U progu czasu szczególnie sprzyjającego spojrzeniu w swoje dzikie oblicze, spojrzeniu z akceptacją, ale i odpowiedzialnością, po to, by nauczyć się swobodnie wyrażać swoją dzikość, szanując jednocześnie przestrzeń innych. Trochę naszego czasu i uwagi poświęcimy tematowi stawiania granic.
Z racji, że mamy do omówienia trochę spraw "formalnych", będzie też przestrzeń na dzielenie się pomysłami, co dalej z Kręgiem, jak go widzimy w przyszłości, czego nam brakuje, a czego jest nadmiar, szczególnie zapraszam Kobiety, które już na Kręgach bywały i czują się odpowiedzialne za ich kształt. Co nie znaczy, że nowe twarze są niemile widziane - wręcz przeciwnie, Wasze świeże spojrzenie będzie dla nas z pewnością cenne.
Zrzutka na salę, jak zwykle, po 10 zł.
Weźcie też jakieś dodatkowe drobniaki, bo mam pomysł, by stworzyć Biblioteczkę Kręgu.
