• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport
stat
Impreza już się odbyła
PATRONAT

Filip Puzyr i Piotr Splin Stand-up

W pierwszy grudniowy wtorek zapraszamy Was do Bunkra na wieczór ze stand-up comedy, podczas którego wystąpimy dla Was my, Piotr Splin oraz Filip Puzyr, czyli dwóch trójmiejskich komików, których zapewne mogliście zobaczyć gdzieś na supporcie, open-micu czy innym testowaniu materiału. Może ktoś nawet trafił na nasze filmiki w sieci? Tym razem bierzemy sprawę w swoje ręce i zaprezentujemy nasze najlepsze żarty. O zdanie na temat występujących zapytaliśmy wyjątkowe osobistości.

kwi 26

piątek, godz. 20:00

Gdańsk,
bilety 40 zł
Kup bilet
maj 24

piątek, godz. 19:00

Gdańsk,
bilety 30 zł
Kup bilet
Piotr Splin o Filipie Puzyrze:
"Ciężko o nim cokolwiek napisać, bo będąc szczerym wobec mojego spojrzenia na rzeczywistość powinienem go w ogóle nie lubić. A lubię, ba nawet cenię, co jest chyba jeszcze gorsze. Improwizator, stand-uper, judoka - i wszystko to robi na wysokim poziomie. A do tego sukinsyn przystojny i ma bardzo szerokie horyzonty, co przejawia się zarówno w jego żartach jak i zwyczajnej rozmowie. A nie powinno tak być, w końcu ludowa mądrość mówi, że nie można mieć wszystkiego. I irytowałoby mnie to, gdyby nie jedna rzecz - Filip na to pracuje i jest po prostu bardzo dobrym ziomem. Dlatego też jego progres, który postępuje z dnia na dzień w zastraszającym tempie, cieszy i wzbudza we mnie ducha zdrowej (miejmy nadzieję) rywalizacji."

Filip Puzyr o Piotrze Splinie:
"Piotrek to jedna z niewielu osób, którym emploi nerda-lamusa służy. Nawet kiedy mędrkowatym tonem prawi na tematy ważne, myślisz sobie - skurwysyn jest bystry. W dodatku uprawia seks z atrakcyjną kobietą. To chyba ostateczny argument, że wyciska ze swojego wizerunku maksa. Erudyta pełną gębą. Obyty ze świata ideii, węgierskiego komiksu gatunkowego i ambitnej pornografii. Rzuć kamieniem w popkulturę - on tam był i ma wyrobioną opinię. Komik gotowy za strukturę żartu oddać życie, które w gruncie rzeczy ceni umiarkowanie, a życiu bez komedii to już całkiem pluje w twarz. Znaczyło by, że się opłaca. Zanim usłyszycie jego tekst, 69 razy zdąży w niego zwątpić i 70 razy zamknąć nim speciala w głowie. Między innymi dlatego tak dobrze się rozumiemy. Wyjątkowo inteligentny, zabawny i szczery w swojej empatii typ. Mało takich."

Opinie