DJ Shadow - jedyny koncert w Polsce! (79 opinii)

• Od najstarszych

  Sortowanie

  • Od najstarszych
  • Od najnowszych

• Zgłosiłeś tę opinię do moderacji - zobaczukryj treść

  2010-07-26 17:01

  Edytuj

  400 km przjechałem.

  I zobaczyłem kulę. W kuli stał człowiek niezbyt wyraźnej postury ze słuchawkami. Początek był ciekawy. Ale wtedy jeszcze piłem piwko i patrzyłem przez wrota do hali. Potem już wszedłem delektować się dźwiękiem, którego nie było zbyt dużo w strefie alkoholowej. W środku rozczarowanie. Nagłośnienie jak na taką przestrzeń fatalnie zorganizowane. Taki koncert powinien mieć kilka sekcji głośników rozstawionych w róznych miejscach, by dźwięk otaczał widza (jak na imprezach dj'skich. Dobrze, że niewydałem 85 zł bo bym wracał zły. Organizator przy okazji następnego koncertu musi zatrudnić porządnego akustyka, który rozwiąże problem.

  Mario

  13 lat

  • 0 0

  • Zgłoś Odpowiedz

  Twoja opinia

  Zmień treść

  I zobaczyłem kulę. W kuli stał człowiek niezbyt wyraźnej postury ze słuchawkami. Początek był ciekawy. Ale wtedy jeszcze piłem piwko i patrzyłem przez wrota do hali. Potem już wszedłem delektować się dźwiękiem, którego nie było zbyt dużo w strefie alkoholowej. W środku rozczarowanie. Nagłośnienie jak na taką przestrzeń fatalnie zorganizowane. Taki koncert powinien mieć kilka sekcji głośników rozstawionych w róznych miejscach, by dźwięk otaczał widza (jak na imprezach dj'skich. Dobrze, że niewydałem 85 zł bo bym wracał zły. Organizator przy okazji następnego koncertu musi zatrudnić porządnego akustyka, który rozwiąże problem.

  Regulamin dodawania opinii

• Zgłosiłeś tę opinię do moderacji - zobaczukryj treść

  2010-07-27 01:42

  Edytuj

  shadow

  podzielam Wasze opinie. W kwietniu w mym mieście miałem okazje zobaczyć na żywo (uwaga - za 25zł) inną legendę tej muzyki - DJ Krusha i pomimo, iż nie chcę/nie mogę ich porównywać to jednak uciec przed tym nie jestem w stanie. Krush wyszedł sam, spomiędzy publiki, stanął za dwoma gramofonami i dał równo czadu, przez 1,5h. czysta energia, bez udziwnień, show w amerykańskim stylu itp. Później ktoś chyba na last.fm napisał, że "krush zrobił sobie naziwsko i na nim jedzie". w takim razie, co powiedzieć o shadow'ie? dla mnie to brak konsekwencji. ale jedno mnie ogromnie cieszy, tak czy inaczej, widziałem go z bliska i słyszałem nagrania z nadchodzącej płyty, które zapowiadają się pysznie :)
  i pytanie mam. czy ktoś może wie jak nazywa się numer, ten wolny z tym ciepłym ujmującym kobiecym wokalem? wdzięczny będę niezmiernie.

  kromsd

  13 lat

  • 0 0

  • Zgłoś Odpowiedz

  Twoja opinia

  Zmień treść

  podzielam Wasze opinie. W kwietniu w mym mieście miałem okazje zobaczyć na żywo (uwaga - za 25zł) inną legendę tej muzyki - DJ Krusha i pomimo, iż nie chcę/nie mogę ich porównywać to jednak uciec przed tym nie jestem w stanie. Krush wyszedł sam, spomiędzy publiki, stanął za dwoma gramofonami i dał równo czadu, przez 1,5h. czysta energia, bez udziwnień, show w amerykańskim stylu itp. Później ktoś chyba na last.fm napisał, że "krush zrobił sobie naziwsko i na nim jedzie". w takim razie, co powiedzieć o shadow'ie? dla mnie to brak konsekwencji. ale jedno mnie ogromnie cieszy, tak czy inaczej, widziałem go z bliska i słyszałem nagrania z nadchodzącej płyty, które zapowiadają się pysznie :) i pytanie mam. czy ktoś może wie jak nazywa się numer, ten wolny z tym ciepłym ujmującym kobiecym wokalem? wdzięczny będę niezmiernie.

  Regulamin dodawania opinii

• Opinia została zablokowana przez moderatora

Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.