• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport
stat
Impreza już się odbyła

Bluesowe Piątki w Patio (26 opinii)

maj 23

czwartek, godz. 19:30

Gdynia,
bilety 50 zł
Kup bilet
maj 24

piątek, godz. 19.00

bilety 40 zł
Kup bilet
Pub Patio serdecznie zaprasza na cykliczną imprezę pt. "Bluesowe Piątki w Patio z Blue Blues Band".

Gospodarzem wieczoru jest znany trójmiejski basista - Janusz Gondek. Zapraszani przez niego goście to świetni muzycy wielu trójmiejskich formacji bluesowych i nie tylko. Sobotnie spotkania dedykujemy głównie koneserom bluesa i muzyki improwizowanej na wysokim poziomie. Spotknia mają formę jam-session, zapraszamy więc wszystkich doświadczonych muzyków do wzięcia w nich udziału. Mniej doświadczonych zapraszamy do występów na naszych bardziej luźnych, piątkowych imprezach.

Opinie (26)

  • żenada (1)

    Wszystkich ceniących się muzyków przestrzegam przed panem Januszem G. Robi z siebie wielką gwiazde , nie prezentuje soba niczego poza zadufaniem w sobie.Klub fajny,idea dobra.....ale bez tego pana prosze, bo to już dzięki niemu może długo nie pociągnąć.

    • 4 1

    • żenada ?

      Panie "żenada" a jest pan muzykiem? uważam,. że rozróżnia p. jedną tonację "o-dur"-po co taki bzdety chłopie wypisujesz ?

      • 0 0

  • Bues

    Wszyscy, jak sądzę, muzycy i goście są w stanie sami ocenić, co reprezentuje i kim jest prowadzący sobotnie wieczory pan Janusz. Niestety są też "muzycy" , którzy nie powinni katować słuchaczy, jak o to prosilismy na naszej stronie, zwracajac się z propozycją zagrania w klubie. Dobitnym tego przykładem był popis "wokalisty" zespołu Radio. Poziom jaki zaprezentował mógł się podobać lub nie, ale gest jaki wykonał na zakończenie swojego "występu" obraził nie tylko muzyków, którzy zgodzili sie wpuścić na półkę b. młodego człowieka, ale i wszystkich obecnych. To była ż e n a d a. Opinia drogiego życzliwego internauty nie ma potwierdzenia w rzeczywistości, czgo najlepszym dowodem są goście wyrażający w sposób jednoznaczny uznanie dla tego, co dzieje sę u nas dzięki prowadzącym i próbującym dbać o wlaściwy poziom. pozdrawiam

    • 0 0

  • Panie Zenada

    To czy pan Gondek Cos soba reprezentuje to zostaw kolego innym
    i mysle ze w tej sytuacji Jan miał prawo wyłączyc wyjca
    z troską o nas słuchaczy za co mu dzieki wielkie
    pozdrawiam stały bywalec"

    • 1 0

  • Taki pan

    Nie chce tu osądzać kto tu jest dobry a kto zły. Pan wymienion wcześniej ma swoje zaplecze warsztatu muzycznego i nie można tego pominą. Lecz też nie można pominąc jego, chyba wrodzonej, gburowatości i braku poszanowania. Trzeba komuś wytłumaczyć na czym polega jam session. Poza tym Wymieniony Pan został juz nagrodzony w gdyńskim Bluesie i Sopockim Daily Blues i nie sądze, aby tam wrócił. PZDR

    • 0 0

  • o muzykach i prowadzącymn

    ludzie muzyka to nie sport,każdy gra tak jak potrafi,a prowadzący jakikolwiek by niebył,musi dbać o ład i pożądak na półce(scenie),niektóre osoby niemają pojęcia o graniu ,spiewaniu,itd a jednak pchają sie na scenę,po co? ,żeby przypododać sie dziewczynom?,proponuję poczontkującym muzykom o trochę więcej samokrytyki ,zrozumienia i pokory (jesli wiedzą co to znaczy).

    • 1 0

  • Coś na temat wysokiego poziomiu

    Jeżeli te jam session jest rzeczywiście dedykowane "konsereom bluesa i muzyki improwizowanej na wysokim poziomie" to nie wiem co tam robią muzycy z "Blue Blues Band". Ich muzyka jest naprawdę marna i nie ma nic wspólnego ze słowami "wysoki poziom".Wciąż słychać te same do znudzenia wykonywane zagrywki ,a gdzie ta cała improwizacja?? Zespół ma ułożony repertuar , składający się z coverów,których wykonanie jest maksymalnym uproszczeniem orginału.A wykonanie coverów bluesowych nazwałbym raczej "pseudo bluesem",bo jedyne co mają z nim wspólnego to nazwe. Gdzie ten feeling,groove,niebanalne solówki?? Rozumiem gdyby to byli młodzi ludzie dopiero stawiający pierwsze kroki w świecie muzyki,ale przecież mamy doczynienia z ludźmi,którzy grają od lat.No ale cóż mamy demokracje i każdy może się zaprezentować,dziwi mnie po prostu,że muzycy Ci nie wstydzą się wychodzić na scene.
    P.S.
    Jeśli się śpiewa po angielsku to należałoby znać ten język...bo inaczej wychodzi z tego dla nikogo nie zrozumiały bełkot.

    • 0 1

  • racja Pan Janusz G jest odpychajacy i strasznie zarozumialy,juz w samej rozmowie,co to nie on!Odkad zaczal prowadzic jamy w Patio wszystko sie popsulo!Wszystkich krytykuje,a naprawde nie gra rewelacji,slyszalem go i w Blues Clubie i w Daily:(Naszczescie sie juz tam nie pojawia:)!!!

    • 0 0

  • Szanowni Adwersarze !

    Nazywam się Janusz Gondek,
    Jestem organizatorem sobotnich Jam-Session w "Patio".
    Prawda jest taka, że nie każdy może zagrać na tych imprezach, a obrażać się nie ma o co.
    Nic nie stoi na przeszkodzie, aby młodzi ludzie zorganizowali sobie własny Jam, promowali się ile wlezie.
    Śpiewać każdy może !!!

    • 1 1

  • ostatni raz Pan Garstka był łaskaw nas odwiedzić w pażdzierniku 2005r .Nie rozumiem sensu i celu
    wypowiedzi .jest tyle interesujących zajęć po co bawić się w ten sposób? Zachęcam do wizyty najbliższe spotkanie 22bm.To, co oferuje Pan Janusz poświęcając swój czas i zapraszając muzyków na półke cieszy się w/g moich obserwacji uznaniem naszych Gości. Pozdrawiam

    • 1 0

  • ?

    kto to jest Pan Garstka?jakiej wypowiedzi Pan nie rozumie??

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.