Black Goodies Promotions zaprasza do mrocznych wnętrz klubu GGOG New Front na kolejną sesję napędzaną przez Pandadread Sound System. Wyznawcy surowych, transowych brzmień muzyki dub, których korzenie nierozerwalnie związane są z Jamajką, z pewnością nie będą zawiedzeni.
Dla reszty, to okazja do wzięcia udziału w nietypowym zjawisku, gdzie przez całą noc bas dosłownie przesuwa ściany, a rytm skutecznie zastępuje wszelkie używki. Sound systemowe sesje w GGOGu to w tej chwili jedyne tego typu cykliczne wydarzenia w Trójmieście. Za najlepszą selekcję muzyki roots & culture kreatywnie odtwarzaną z płyt winylowych odpowiadać będą gospodarze - Pandadread Sound System oraz ich goście - gdyński selektor Cubeman, specjalizujący się w estetyce new roots i olsztyńsko-iławski projekt Bass Invaders - niestrudzeni misjonarze kultury sound systemowej w Prusach Wschodnich. Wszystkich kochających bas pulsujący w tętnicach, serdecznie zapraszamy.
"Jeśli czujesz się czymś znudzony po dwóch minutach, spróbuj robić to przez cztery minuty. Jeśli nadal ci się to nudzi, rób to przez osiem, szesnaście, trzydzieści dwie i więcej minut. W końcu zobaczysz, że wcale nie jest to nudne, a wręcz przeciwnie - bardzo ciekawe." - John Cage
"Nie słucham takiej muzyki, w ogóle to nie lubię reggae, ale przy tym basie, nie sposób ustać w miejscu. To cię samo niesie. Twoje ciało się porusza niezależnie od woli. Musisz tańczyć." - Ola
BASS INVADERS to dwóch fanatyków niskich częstotliwości i zapalonych kolekcjonerów płyt winylowych z Warmii. Ich selekcja to korzenna klasyka z Jamajki i UK z domieszką rub-a-dub i modern roots, ale przede wszystkim ciężkie basowe produkcje nowoczesnej muzyki uk dub i steppers. Obecnie rozwijają w Olsztynie cykl imprez Dub Therapy, całonocne sesje roots & culture na sound systemach wysokiej mocy.
CUBEMAN pierwszy raz publicznie położył winylową siódemkę na gramofon w 2005 r. Początkowo związany z Radio Sensi Sound i cyklicznymi imprezami w Mandragorze. Od 2006 r. wspomaga szeregi kolektywu No Duck Crew. Współtwórca cyklicznych imprez "Roots Factory", które w ciągu kilku miesięcy zyskały sobie miano jednej z ważniejszych wydarzeń na irlandzkiej scenie sound systemowej. Po jego selekcji można spodziewać przede wszystkim energetycznych perełek spod znaku modern roots/raggamuffin, jednak nie stroni od korzennego reggae i dubu.
PANDADREAD Sound System to oparta na potężnym basie dziesięciokilowatowa, mobilna tuba propagandowa, skupiająca wokół siebie selektorów i wokalistów z Trójmiasta i okolic. Operatorzy sound systemu: bratrat (selekcja, fx) i DHS (selekcja, mic), czerpiąc pełnymi garściami z tradycji muzyki jamajskiej, w swojej selekcji eksperymentują z jej nowoczesnymi, elektronicznymi mutacjami. Rytm, miłość, wolność i bezkompromisowa walka z wszechobecnym aparatem przemocy są uniwersalnym przesłaniem, które wyraźnie bije z doboru prezentowanych przez nich utworów.
Pandadread Sound pierwszy raz zagrał w 2004 roku. Przez kolejne 5 lat aktywności dorobił się wiernej publiki i opinii najlepszej selekcji roots i dub na Pomorzu. DHS i bratrat, postanowili jednak pójść dalej. W międzyczasie, śladem jamajskich i brytyjskich sound systemów, konsekwentnie budowali własne, potężne nagłośnienie o unikalnym brzmieniu. Latem 2009 roku zrealizowali swoje marzenie, stając się pierwszym dubowym Sound Systemem w północnej Polsce. Choć wywodząca się z Jamajki kultura sound systemowa rozprzestrzenia się po świecie nieprzerwanie od 50 lat, w Polsce to nadal zjawisko niszowe.
https://pandadread.reggaenet.pl
"Jeśli czujesz się czymś znudzony po dwóch minutach, spróbuj robić to przez cztery minuty. Jeśli nadal ci się to nudzi, rób to przez osiem, szesnaście, trzydzieści dwie i więcej minut. W końcu zobaczysz, że wcale nie jest to nudne, a wręcz przeciwnie - bardzo ciekawe." - John Cage
"Nie słucham takiej muzyki, w ogóle to nie lubię reggae, ale przy tym basie, nie sposób ustać w miejscu. To cię samo niesie. Twoje ciało się porusza niezależnie od woli. Musisz tańczyć." - Ola
BASS INVADERS to dwóch fanatyków niskich częstotliwości i zapalonych kolekcjonerów płyt winylowych z Warmii. Ich selekcja to korzenna klasyka z Jamajki i UK z domieszką rub-a-dub i modern roots, ale przede wszystkim ciężkie basowe produkcje nowoczesnej muzyki uk dub i steppers. Obecnie rozwijają w Olsztynie cykl imprez Dub Therapy, całonocne sesje roots & culture na sound systemach wysokiej mocy.
CUBEMAN pierwszy raz publicznie położył winylową siódemkę na gramofon w 2005 r. Początkowo związany z Radio Sensi Sound i cyklicznymi imprezami w Mandragorze. Od 2006 r. wspomaga szeregi kolektywu No Duck Crew. Współtwórca cyklicznych imprez "Roots Factory", które w ciągu kilku miesięcy zyskały sobie miano jednej z ważniejszych wydarzeń na irlandzkiej scenie sound systemowej. Po jego selekcji można spodziewać przede wszystkim energetycznych perełek spod znaku modern roots/raggamuffin, jednak nie stroni od korzennego reggae i dubu.
PANDADREAD Sound System to oparta na potężnym basie dziesięciokilowatowa, mobilna tuba propagandowa, skupiająca wokół siebie selektorów i wokalistów z Trójmiasta i okolic. Operatorzy sound systemu: bratrat (selekcja, fx) i DHS (selekcja, mic), czerpiąc pełnymi garściami z tradycji muzyki jamajskiej, w swojej selekcji eksperymentują z jej nowoczesnymi, elektronicznymi mutacjami. Rytm, miłość, wolność i bezkompromisowa walka z wszechobecnym aparatem przemocy są uniwersalnym przesłaniem, które wyraźnie bije z doboru prezentowanych przez nich utworów.
Pandadread Sound pierwszy raz zagrał w 2004 roku. Przez kolejne 5 lat aktywności dorobił się wiernej publiki i opinii najlepszej selekcji roots i dub na Pomorzu. DHS i bratrat, postanowili jednak pójść dalej. W międzyczasie, śladem jamajskich i brytyjskich sound systemów, konsekwentnie budowali własne, potężne nagłośnienie o unikalnym brzmieniu. Latem 2009 roku zrealizowali swoje marzenie, stając się pierwszym dubowym Sound Systemem w północnej Polsce. Choć wywodząca się z Jamajki kultura sound systemowa rozprzestrzenia się po świecie nieprzerwanie od 50 lat, w Polsce to nadal zjawisko niszowe.
https://pandadread.reggaenet.pl
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. 
){kind=link}
){kind=link}