Wydawnictwo Karakter i Sztuka Wyboru zapraszają na wykład Janusza Górskiego, znanego grafika, projektanta książek oraz profesora Akademii Sztuk Pięknych w Gdańsku. Warto przyjść i poznać wizualną atmosferę świata polskiej książki sprzed kilku dekad.
Podobne wydarzenia
wtorek, godz. 10.00
Gdańsk,
Łaźnia 2
Wstęp wolny
wtorek, godz. 18:00
Gdańsk,
Centrum św. Jana
Wstęp wolny
Głównym powodem do spotkania jest wydanie książki "Ballada o dziewczynie" poświęconej twórczości Ewy Frysztak.
Choć dziś w Polsce nazwisko Ewy Frysztak niewiele mówi, za granicą jej plakaty stanowią gratkę dla kolekcjonerów. Z rozmowy z Januszem Górskim wyłania się portret nieprzeciętnej kobiety: mistrzyni okładek PIW-u, eleganckiej damy w naszyjniku z pereł, klnącej jak szewc, a przy tym osoby twórczej i niezależnej. Jej barwnym życiem (trzech mężów, stolik w Kameralnej obok stolika Marka Hłaski, przyjaźnie z najwybitniejszymi polskimi grafikami) można by obdzielić kilka biografii.
Najważniejsze są jednak jej prace, zwłaszcza tworzone od lat pięćdziesiątych okładki książek to rysowane zamaszystym gestem, z werwą i rozmachem, to znów skonstruowane z imponującą dyscypliną. Twórczość Ewy Frysztak jest odpowiedzią na docierające do PRL-u echa modernistycznego projektowania, bardzo charakterystyczną, pomysłową i aż do dzisiaj zapomnianą.
Choć dziś w Polsce nazwisko Ewy Frysztak niewiele mówi, za granicą jej plakaty stanowią gratkę dla kolekcjonerów. Z rozmowy z Januszem Górskim wyłania się portret nieprzeciętnej kobiety: mistrzyni okładek PIW-u, eleganckiej damy w naszyjniku z pereł, klnącej jak szewc, a przy tym osoby twórczej i niezależnej. Jej barwnym życiem (trzech mężów, stolik w Kameralnej obok stolika Marka Hłaski, przyjaźnie z najwybitniejszymi polskimi grafikami) można by obdzielić kilka biografii.
Najważniejsze są jednak jej prace, zwłaszcza tworzone od lat pięćdziesiątych okładki książek to rysowane zamaszystym gestem, z werwą i rozmachem, to znów skonstruowane z imponującą dyscypliną. Twórczość Ewy Frysztak jest odpowiedzią na docierające do PRL-u echa modernistycznego projektowania, bardzo charakterystyczną, pomysłową i aż do dzisiaj zapomnianą.
